Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
przytulanka nie pies!


Dzieciaki na wczasach w okolicach Zakopanego mówią o fatalnej pogodzie w górach!
A my od 10 dni mamy na przechowanie ich suczkę Funię.
 Nie respektuje żadnych poleceń i tylko jej harce we łbie. Stale szuka towarzyskich kontaktów w osobie poważnego jamnika i kotki. Żadne z dwojga nie chce się z nią bawić. Pies albo szczeka na nią , albo ucieka przed nią, a ją to niesamowicie rajcuje. Gorzej, gdy zachęca kotkę do zabawy, dostaje od zaraz po mordzie i zaczyna skomleć. I nastaje chwila spokoju wśród zwierzaków. To przytulanka nie suczka...golden retriewer - łagodna jak baranek i niesamowicie wesoła.
Funia na uwięzi po raz pierwszy...jakoś się za bardzo nie przejmuje niewolą...

  • Helenka

    Helenka

    2 sierpnia 2010, 16:46

    Ona chyba ma ADHD,bo nie potrafi spokojnie pozować, jedynie jakieś chomąto ją na chwilke uspakaja. A tak właściwie przywiązałam ją dla hecy,by sprawdzić co bedzie robiła.

  • uleczka44

    uleczka44

    2 sierpnia 2010, 07:51

    Sunia jest piękna i uśmiechnięta. Masz racje to są psy łagodne, przyjacielskie, skore do zabawy, idealne przy dzieciach. Mieć w domu piesa tej rasy to sama przyjemność. Dlaczego uwiązałaś ją na łańcuchu?