Mija wtorek, a ja już od wczoraj w domu. Borne Sulinowo miejscowość przejęta i zasiedlona po radzieckich wojskach. Powoli pięknieje i czeka co roku na zloty "fanów " pojazdów militarnych. W pierwszym dniu zlotu to wielka parada wszystkich pojazdów i jazda dookoła jezior i leżących tam miejscowości. Wjeżdżają na "tankodrom" i z niebywałą prędkością wożą turystów- amatorów, żądnych przygód i mocnych wrażeń.
Adrenalina rośnie także przyglądającym się przejażdżkom. A niekiedy odskakującym od murku graniczącego, by nie utonąć w tumanach kurzu lub błota.
uleczka44
24 sierpnia 2010, 22:23Świetna zabawa, zwłaszcza dla lubiących militaria. pewnie z roku na rok takie zloty będą przyciągały coraz więcej turystów.