Dzień sobotni był prześliczny, ale pracowałam na kompie i wyszłam tylko na chwilę. Od czasu do czasu trzeba w chacie posprzątać a raz na 2 tygodnie nieco staranniej. Ciuszki za duże oddałam z wielką radością i przyjemnością. Zastanawiałam się przed chwilką, kiedy ostatnio kupowałam coś wystrzałowego, chyba kilka lat temu. Tak się wyalienowałam, że coraz trudniej jest mi korzystać z uciech zewnętrznego świata.Tylko od czasu do czasu gna mnie w ten świat...
Tak będzie za parę dni...jadę na spotkanie z koleżankami z liceum. Na pewno będzie świetna zabawa i przeżyjemy wiele radosnych chwil. Dobrze, że obowiązuje strój luzacki.
uleczka44
11 września 2010, 23:02Lubię takie spotkanie, na których wraca się do wspomnień. Na pewno będziesz dobrze się bawiła. Może dla lepszego samopoczucie kup sobie jakiś nowy ciuszek, w nowym rozmiarze???...