Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Cieszę się...


 z powrotu do pamiętnika po dłuższym czasie. Bogatsza o życiowe doświadczenia: przyjmowania wszystkiego z wielką pokorą i cichością w sercu.Zmartwienia rodzinne odeszły i wszystko co wydawałoby się groźne przechodzi w niepamięć. Ale co musi się przeżyć w tym zawieszonym w próżni czasie, to lepiej przemilczeć. Było to małe preludium do najtrudniejszych momentów w życiu człowieka i jego rodziny. Każda trudność do pokonania wzmacnia nas...
  • uleczka44

    uleczka44

    10 listopada 2010, 08:22

    Fajnie, że znowu jesteś, że kłopoty się skończyły, bo to znaczy, że ktoś bliski czuje sie lepiej. I pamiętaj, co nas nie zabije to nas wzmocni.

  • Krynia1952

    Krynia1952

    9 listopada 2010, 13:40

    Cieszę się Helenko ,że jesteś-cierpienie z czasem będzie coraz mniejsze.

  • kropeczka3

    kropeczka3

    9 listopada 2010, 11:10

    Od 9 do 23 kwietnia 2010 r przeżywałam to na własnej skórze a potem finisz tego wszystkiego i długie dochodzenie do siebie.Dobrze wiem jak boli,.oj boli.