Od razu przyznam się do grzechu, coś ich za dużo ostatnio- zjadłam pizze wpadłam do knajpy taka głodna, że bez zastonowienie wciągnełam dwa kawałki! Moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina...
Poza tym to był dobry dzień, dzień prezentów: od szefowej dostałam termos ( akurat byłam na kupnie, więc trafiła w 100%), od koleżanki bluzke i dziurkacze ( zajmuję się scrapbookingiem ) a od siostry balsam do ust Nie, nie miałam żadnych urodzin ani imienin. Jeszcze kelner się pomylił i przyniósł nam dużą pizze w cenie małej ale akurat to nie jest dla mnie szczęściem, już nie Chciałam puścić totka, iść za ciosem, ale sklep był już zamknięty, a szkoda
Śniadanie: owsianka na zimno z 1/2 banana i rodzynkami
II śniadanie: 2 kromki chleba z masłem, szynką i papryką
Obiad: zupa kalafiorowa + 3 wafle gryczane
Kolacja: 2 kawałki pizzy ( chociaż tyle, że była ze szpinakiem i orzechami) + szklanka maślanki( to już po powrocie do domu)
* 0,5 l wody z cytryną, 250 ml herbaty z dziką różą
Ćwiczenia: 20 minut " spaceru" z 15 kg obciążeniem - maluch zasnął mi na wycieczce
ZawszeWinna
20 maja 2015, 19:46Na szczęście zjadłaś tylko dwa kawałki pizzy, a nie więcej, więc nie jest tak źle! Czasami można zrobić dobie "happy meal" i zjeść jakiś smakołyk, żeby później nie rzucić się na jedzenie ;) Pozdrawiam!
hepiolcia
20 maja 2015, 19:48Walczyłam ze sobą dzielnie, bo trzeci kawałek kusił ;) pozdrowienia :)
angelisia69
20 maja 2015, 13:58oo z orzechami brzmi pysznie,a jak smakowala owsianka na zimno?
hepiolcia
20 maja 2015, 19:37Jest genialna! :D Robi się ją błyskawicznie a śniadanie trwa 5 minut. Dziękuję serdecznie, gdyby nie Ty pewno bym znowu dzisiaj wcinała obwarzanka ;)