Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Panta rei


Pogoda nie wiele lepsza niż wczoraj, ale przestało padać, więc szybko wskoczyłam na rower. Dwa razy miałam niezłego spida, bo goniły mnie psy brrr.... a na koniec jeszcze zaczął padać deszcz. Ale jestem zadowolona. Wczoraj moje menu było idealne, dzisiaj już nie tak cudnie, ale przynajmniej w normie kalorycznej :)

Jadłospis

  • placek owsiano-kukurydziany z bananem i dżemem agrestowym
  • krem z cukinii kromka pełnoziarnistego, 
  • 2 naleśniki z kremem czekoladowym
  • jogurt winogrona
  • pączek
  • ajvar

Całość ok 1900 kcal

Wyzwania

  • rower 27,3km
  • bez cukru, -