Wróciłam do wagi sprzed mojego załamania diety! Znowu jestem na torach i dużo się nauczyłam. Wiem na przykład:
- w którym momencie jestem najedzona i jestem w stanie powstrzymać się od dalszego jedzenia
- kiedy mogę sobie pozwolić na coś słodkiego, a kiedy muszę odwrócić wzrok i powiedzieć sobie, że mój organizm tego nie chce i nie potrzebuje i również jestem w stanie się powstrzymać
- wiem, że nie dam rady robić 6 treningów tygodniowo, ale mogę ćwiczyć w środy i soboty + spacery w niedziele; ponadto dla odmiany zmieniłam formę treningów - po prostu tańczę do muzyki (uwierzcie, pocę się bardziej i zakwasy mam większe niż po zwykłym fitness)
Stay strong!
czarne_72
24 października 2015, 19:38ale cudny obrazek ! Kradnę:):)
Idealnawaga1
24 października 2015, 15:54I takie podejscie rozumiem...walcz o sobie!
Asiek1994
24 października 2015, 13:16Gratulacje! Mnie brakuje jeszcze 3 kg, żeby "odrobić" to, co zawaliłam. Właśnie jestem na drodze do poznania mojego organizmu, niestety, wciąż jem za mało.. Powodzenia ;)
Hiroki
24 października 2015, 13:47Dzięki! I trzymam za Ciebie kciuki :D