I pierwszy tydzień za mną :)) Było kilka wpadek nio i obiadek u babci w niedzielę ale starałam się... Nio i jak na pierwszy tydzień to chyba nie jest najgorzej 1,5 kg zleciało chociaż może i mogło być więcej. Nic to... w tym tygodniu będę silniejsza i nie ulegnę pokusom świata hihihi :)) Oki zmykam bo moje maleństwo się obudziło i muszę ją nakarmić. Trzymajcie kciuki :))