Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
hip, hip hurra


Jakoś trwam, goście przyjechali, wybraliśmy sie dziś na impreze mniejską, przypadła mi rola kierowcy to obyło sie bez piwa, zjadłam tylko małego loda, na śniadanie 2 kanapeczki z fantastycznym twarożkiem prosto ze wsi, pycha, na kolacja równie wiejska kiełbaska -smażona:-(
Ale za chwile wypije lampke wina. Dobranoc
Od poniedziałku bardzo, bardzo ścisła dieta