Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 163



Hej

Znowu ta na szybko wpis. Dzisiaj dzień przytulania więc chcę się do mężulka przytulić

trening  Max Interval Plyo zaliczony jupii znowu hardcor

Dzisiaj upiekłam podwójną porcję bułeczek z domową nutellą ale powiedziałam sobie że nie zjem ani jednej dzisiaj. I dałam radę. Za to jutro zrobię sobie luźniejszy dzień i sobie pozwolę i na bułeczkę i na pizzę dla męża może mnie poczęstuję kawałeczkiem

menu
8.30- owsianka
11.30- kromka chleba z dżemem + pół serka wiejskiego + 2 kawałki pomelo
14.30- 2 kawałki mintaja w jajku na teflonie + warzywa + jabłko
17.30- 2 naleśniki z warzywami w jajku na teflonie
21.30- jogurt naturalny + 4 plasterki banana+ łyżeczka miodu + 2 paski gorzkiej 70%

Dzisiaj grzecznie jedzeniowo  Owsianka z masłem orzechowym jednak nie dla mnie wolę zdecydowanie owsiankę z bananem gorzką czekoladą i płatkami migdałów
Zostanę przy niej

Weekend wolny od ćwiczeń.


Miłych snów
  • pazzobruna

    pazzobruna

    1 lutego 2014, 10:04

    Ja zwykle w niedzielę mam trochę luzu w diecie ale to jak zasłużę i tydzień był grzeczny ;)

  • butterflyyyyy

    butterflyyyyy

    1 lutego 2014, 07:22

    Ja co tydzień sobie pozwalam ale coraz mniej mogę wcisnąć... i zawsze zdaję sobie sprawę, że za dużo kupuję bo i tak tego nie przejem... ehhh

  • nadson

    nadson

    31 stycznia 2014, 21:46

    Ja jutro sobie też pozwolę na tzw. "cheat meal" :) tak więc już życzę smacznej bułeczki! :)