Wczorajszy dzień to prawie ideał! Narazie mam wielką motywację, mam nadzieję że szybko się to nie zmieni, chcę popo prostu pozbyć się kompleksów i wyglądać idealnie na studniówce mojego chłopaka :D Mój wczorajszy jadłospis:
Śniadanie: mandarynka, trochę soku pomarańczowego, mała miseczka płatków zbożowych z błonnikiem i 1,5% mleko :)
Drugie śniadanie: Jogurt naturalny z malinami i granolą (Czy to jest kaloryczne??)
Obiad: Ryż + Pierść z kurczaka
Kolacja: Kanapki z sałatą, wędliną, papryką, rzodkiewką, + zielona herbata (pół łyżeczki cukru)
I duuużo wody!
A wieczorem ZUMBA, dzisiaj czuję to w mięśniach, szczególnie tyłek i nogii :D
Po Zumbie bylam taka głodna że zjadłam jeszcze pół jabłka :(
ibelcia
27 listopada 2014, 15:07Płatki takie specjalne fit ;D a o granoli... dziękuję za info ;)
corall
27 listopada 2014, 10:59granola i płatki są kaloryczne - to prawie sam cukier...
Dorota3101
27 listopada 2014, 10:15Super, że motywacja jest, chęci są, trzeba tylko pozytywnie myśleć i nie można się poddawać :) I naprawdę nie musisz się martwić, że zjadłaś to pół jabłka, a wręcz powinnaś zjeść coś więcej, po wysiłku można - oczywiście coś zdrowego :)