Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 12


Dziś osiągnęłam swój mały sukces.

Tyle się naczytałam o tym, że killera w całości ludzie robią dopiero po jakimś czasie.

Robiąc go we wtorek pierwszy raz dotarłam aby do połowy.

Dziś zrobiłam go znów i... wytrwałam do końca!

Tak, zrobienie killera w całości i to za drugim razem to dla mnie coś niesamowitego.

Jestem z siebie dumna, bardzo dumna.

A co najlepsze to mój XII dzień walki o siebie, a moi bliscy już widzą efekty.

  • etvita

    etvita

    28 listopada 2014, 18:44

    Brawo :) Świetna robota