Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 15 (II)


Witajcie.

Minął drugi tydzień. Tydzień, w którym za dużo sobie pozwoliłam - no kilka razy zjadłam niezdrowo.

Do tego aby ćwiczenia 2 razy z 5 zakładanych.

Podsumowując;

waga się nie zmieniła,

brzuch: - 1 cm,

biodra: - 0,5 cm.

A więc kiepsko, a do tego zbliżają się TE DNI, więc jestem trochę "nabita".

Ale nie poddaję się, jeden kiepski tydzień nie skreśla nic, a nic!

W dodatku zapisaliśmy się do dietetyka (w sumie to mąż chciał jechać, a że on jedzie, to ja przy okazji też).

No nic, walczymy dalej :)

  • EMLbn

    EMLbn

    8 października 2020, 08:54

    Grunt że cm spadły :)

  • Ewelina90bydgoszcz

    Ewelina90bydgoszcz

    7 października 2020, 14:39

    Raz na wozie raz pod wozem, kochana będzie lepiej! Ja też dziś "zgrzeszyłam" wypiłam kompot śliwkowy na białym cukrze ;/ i co z tego? Jutro też jest dzień! A powodzenia z dietetykiem ja niestety nie mam najlepszych wspomnień we współpracy z dietetykami...

  • Użytkownik4069352

    Użytkownik4069352

    7 października 2020, 14:06

    wiesz chudniemy na cwiczeniach a w jadle oki 1700 i byleby były odpowiednie proporcje mikro i makroelementów i szkoda keszu i czasu na wyszukiwanie specjałów które dietetyk uznał za panaceum hmm najwazniejsze to stałe systematyczne cwiczenia-codziennie raz czy dwa dziennie i to bez zbolałych miesni i koniecznosci regeneracji i ..powtórzeń w nastepnych 1000dni powodzenia tomek