Póki co w tym tyg byłam tylko w pon na siłowni, ale za to efekt czuje do dziś , nadal bolą mięnie ud z tyłu od kolana w góre... efekt sretchingu a moze dodatkowych ćwiczeń na urzadzeniach do pozbycia sie tłuszczyku z ud.... sama nie wiem, Jedno jest pewno ze po poniedziłaku nie byłam w tym tyg ani razu, nie wiem , mam nadzieje ze jutro pójde na siłownie, jutro piatek i zapewne kolejny gorący dzień w pracy, w telewizji wkółko reklama leci wiec zapowiada sie ruch... aby przełożyło sie to na kase dla pracownków :-)
Pozatym w tym tyg pogrzeszyłam troche... zjadłam pawełka z adwokatem CAŁEGO , potem zajrzałam ile to kal.... masakra 200 kal taki mały batonik, odrazu właczyła mi sie lampka że to godzina na bieżni.... dodatkowa godzina na bieżni żeby spalic taki mały batonik.... i po co ja go zżarłam................, a dziś nie byłam lepsza na śniadanie zjadłam upieczoną bagietke z czosnkiem na sniadanie z mozarella, jakby sam batonik z przed paru dni mi nie wystarczył,,,,,
na dodatek na obiad zjadłam normalne ugotowane ziemniaki z kotletem , a na podwieczorek 2 nalesniki z dzemem truskawkowym......
ja chyba juz wole byc ciagle w pracy przynajmniej nie jem tyle i takich rzeczy...........
zeby tak zboczyc z toru w ciagu 2 dni...... ACH
carbonwhite
7 stycznia 2011, 09:42każdy ma swoje małe grzeszki, najważniejsze, żeby one nie przeszkodziły w dalszej walce. jeśli ćwiczysz to jeszcze nie jest tak źle..ale trzeba pamiętać, żeby się nie oszukiwać i jeść dużo wmawiając sobie. że spalę to później... powodzenia. trzymam kciuki!
blancia1977
6 stycznia 2011, 23:28zbaczanie rzecz ludzka ale dobrze ze masz ta lampke bo ja czesto sie oszukuje i lampka gasnie .. ehhh ta nasza schiza ..
jolanda80
6 stycznia 2011, 23:06to wiem o czym mówisz i jak sie czujesz...ja mam dzisiaj ten sam dół:( ale cóż...jutro nowy dzień walki i walczymy...bedzie dobrze:)