Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Środek tygodnia.....

Piękna uroczystość wspaniale przeżycie .Corcia śliczna nie dziwię sie ze serce rośnie z radości.

Może po prostu to był mały stresik przed koncertem. Proponuję wypocząć w czasie ferii solidnie ;) A co do łysego to właśnie kończy "puchnąć" i mnie tez się daje we znaki. Pozdrawiam

piękny koncert, piękny dzień babci miałaś. I piękna jest Twoja Zosia. A co do nastroju, to zawsze jest stan przejściowy, tylko czasami trzeba mu pomóc odejść, może wizyta u lekarza, bo może to zwiastun zbliżającej się menopauzy, a może trzeba się podeprzeć jakimiś łagodnymi środkami, poprawiającymi nastrój? A może, po prostu, trzeba solidnie wypocząć ?

Super!!!!A co do rozdrażnienia to może wizyta relsksująca u kosmetyczki coś pomoże?

oj uciekaj od tej kiepskiej formy, w takie dni jak mam nauczyłam się, że trzeba gdzieś wyżyć się i dlatego takim wspomagaczem są dla mnie ćwiczenia. Piękna impreza z okazji Dnia Babci , super :)) miłego wieczoru

piękne przezycie

Taki fajny koncert nie poprawił Ci nastroju? To chyba trzeba solarium, zeby trochę slonka łyknąć, chociaż sztucznego.

Nie strasz mnie tym LYSYM...bo jak ostatnio byl to mialam takie parcie na slodkie...nie do opanowania!!!

Zycze duuuzo slonka-moze ono wplynie na Twoj humor.Gratuluej koncertu.Ja bylam lata temu na takim podsumowaniu w szkole muzycznej,bo moj brat to muzyk.Starsi grali profesjonalnie,ale mialam lzy wzruszenia sluchajac i patrzac na maluszki z instrumentami "za duzymi" dla nich.Wszystkiego dobrego!

śliczne zdjęcia.Poprawy humorku życzę!

Piękna sprawa - taki koncert , a jeszcze do tego jak własne dziecko w nim występuje . Ja , podobnie jak i Ty - zmuszam się do wszystkiego . Z obserwacji własnej wiem , że co roku , właśnie styczeń mi jakoś nie pasuje . Tak , że nie jesteś w tym odosobniona . Może kosmetyczka rozchmurzyła by Twoje lico ? Nie poddajemy się i damy radę , zwalczyć nawet TO . Serdecznie pozdrawiam :)))

Program jak przystało na szkołę artystyczną!!! Zosia jak gwiazda!!! A Ty zrób sobie jakąś nieplanowaną przyjemność, zaszalej u fryzjera, kup nowy ciuch, wydaj na coś pieniądze bez sensu, nie wiem, może od tego Ci się samopoczucie poprawi? Albo pogadaj przez telefon z jakąś dawną sympatią?

Super przedstawienie. I też czekam na wiosnę...odzyskam ręce. Pozdrawiam.

Śliczna ta Twoja córcia :)

Koncert fajny-milo zobaczyc zdjecia, a co Twojego samopoczucia to zaplanuj sobie moze jakas mala przyjemnosc-Spa, zakupki, kino-z kolezanka albo z mezem.

Fajne takie przedstawienia,wiadomo szkoła artystyczna to i występ artystyczny.A na Twoje samopoczucie to pewno pogoda wpływa pociesz się tym że co dzień zbliżamy się do wiosny ha ha ha! Pozdrawiam!

Taki koncert to doże przeżycie. Gratuluję córki :)

ja też mam kota, a miałam dwa :)

Nie wiem, Ilonka, może to jakiś głupi czas nastał, że mamy takie samopoczucie do luftu??? Trzeba wierzyć, że będzie lepiej. A na koncercie to naprawdę profesjonalnie było :-) Bużka.

Gdy skończył szkołe - miało być :)