A tak na poważnie wreszcie Zosia zdrowa, a ja w swoim żywiole tzn czynna....czynna.....lubię zabieganie....bo jestem osobą aktywną....
Z kilograma wzrostu zostało już tylko 40 dkg....słodycze nie nęcąi oto chodzi...byleby poszło lepiej.
Zrobilam lelkie zakupy, odbiłam nuty Zosi.....za chwilę posprzątam i zjem drugie śniadanie i znowu po Zosię....na wilonczelę. Chcę zapisać moją córcie do dużej Biblioteki Miejskiej.....bo w domu co ma to już powycztywane....książki drogie jak nie wiem co...a poza tym niech nauczy się korzystać z biblioteki....bo w tej szkolnej to niestety wieje pustkami.
Niedziela minęła troszkę leniwie...posprzatałyśmy w pokiju Zosi i wykończyły różne rzezcy z decoupagu....oto rezultat....Wybacznie, że tak Was tym zanudzam.....ale ostatnio prosiłyście o zdjęia, więc spełniam prośbę.
To był chustecznik.
To są kubki na kredki i mazaki.....
Zrobiłam też coś dla siebie. Uwielbiam Anioły.....bo dają mi ukojenie......mam nawet taki kącik im poświęcony.
A to mój obiad na wczoraj i dziś.....można by powiedzieć , że idęna całość.
A to dla poprawienia Wam humoru.....
Spychala1953
4 lutego 2013, 22:53Serdeczne dzięki. Fajne sentencje. Kolorowych snów
ToJaMajka
4 lutego 2013, 22:18"Słodycze nie nęcą" Powinnam sobie wydrukować i otapetować całą chatę. Fajnie masz z tym nienęceniem:)
Cailina
4 lutego 2013, 21:54Fajne!
kasperito
4 lutego 2013, 21:35bardzo twórcza jesteś:) i świetnie spędzasz czas z córcią, taka mama to skarb:)
nagietkadietka
4 lutego 2013, 19:06Piekne rzeczy robicie :)) bardzo mi się podobają :)) Anioły też mają u mnie swoje miejsce w domu :)
Karampuk
4 lutego 2013, 19:05z biblioteka swietny pomysła, pamietam jak w podstawówce chodziłam do MDKu , tam była biblioteka, pani z biblioteki pozwalała sobie czasem pomagac, bardzo mile to wspominam
Karampuk
4 lutego 2013, 19:05z biblioteka swietny pomysła, pamietam jak w podstawówce chodziłam do MDKu , tam była biblioteka, pani z biblioteki pozwalała sobie czasem pomagac, bardzo mile to wspominam
moderno
4 lutego 2013, 18:25Jakie piękne te Wasze małe dzieła sztuki . Zazdroszczę takich zdolności . Ja niestety do takich rzeczy mam dwie lewe ręce.
SLIM2BE
4 lutego 2013, 17:15ale madre teksciki:-) Ciesze sie, ze juz jestes w lepszym nastroju.
ania9993
4 lutego 2013, 14:32piekne te wasze wyroby:)
ulka28l
4 lutego 2013, 14:07"Poniedziałek - miliony ludzi jedno uczucie" - coś w tym jest..... ;) Miłego dnia Ci życzę :)
agnes315
4 lutego 2013, 12:25Hi, hi, dobre to zdjęcie z brzuszkami :))) Miłego dnia :)
KaJa62
4 lutego 2013, 12:23Piękne te Twoje prace a wklejone obrazki ze zwierzątkami powalające, pozdrawiam
AnnaLidia
4 lutego 2013, 12:11Śliczne prace :) A jak Ci się fajnie skomponował kolor paznokci z aniołkowym kubkiem ;) To ostatnie z "Kocham cię" - mmm...też bym chciała coś takiego usłyszeć.
Gabonek
4 lutego 2013, 12:05Super fotki, kawał jednorazowy, a obiadek- w mym guście, bardzo smaczny, zdrowy i lekki. Buziaczki.
Alianna
4 lutego 2013, 11:33Też kocham anioły. Pozdrawiam cieplutko.
mala2580
4 lutego 2013, 11:32pięknie wykonany kubek;)
AGAO30
4 lutego 2013, 11:30Gratuluje talentu
deepgreen
4 lutego 2013, 11:27Bardzo mi sie podobaja te pudeleczka.tez obiecalam sobie sprobowac i skonczyla sie jak z kocimi brzuszkami:-)U nas jest cos ,co mi sie bardzo podba,a mianowicie bibloteko -bus:-)Zeby nie gonic z ksiazkami do biblioteki w miescie, na parkingi przy sklepach regularnie podjezadza dosc spory bus z ksiazkami-mozna oddac i pewnie wypozyczyc tez.Idea super,szkoda tylko ze nie maja ksiazek po polsku:-(