Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Żeby dzień trwał 25 godzin... Dzień #57


mogłabym poćwiczyć jeszcze więcej, i pouczyć się jeszcze więcej! 

24 godziny.. to malutko... z tego tak naprawdę mogę odjąć 8-9h bo tyle śpię!:) 

Ale i tak dobrze mi idzie! Bardzo dobrze.. Dwie godzinki ćwiczeń zaliczone, pouczyłam się, i teraz sobie fajnie leżę :) 

UWAGAAAAAAAAAAAAA moja siostra zaczęła ćwiczyć! Robi swoje ćwiczenia, Cardio- kickboxing ale jestem z niej dumna! Bardzo, i jej nie odpuszczę! Jeszcze niedługo mama się do nas przyłączy! :) 

Poćwiczyła ze mną nawet 10min na pośladki!:) 

Trzymam za nią kciuki! 

Żegnam się, lecę poczytać książkę, albo obejrzeć jakiś film, macie pięęęęękne pośladki, oby Wam się przyśniły... a raczej Wy, mające takie cud miód pośladki!:) 

Dobranoc, miłego jutrzejszego dnia! 

  • piatek55

    piatek55

    11 marca 2014, 22:02

    To pięknie że motywujesz innych do działania :D

  • Mirajanee

    Mirajanee

    11 marca 2014, 21:41

    Ja lubię swoje pośladki, są moim lekkim atutem i powodem do dumy, nieskromnie mówiąc. Ale zawsze może być lepiej. Gratuluję, że udało Ci się kogoś zaciągnąć do ćwiczeń :) Aktualnie mi udaje się poganiać do aktywności moją kuzynkę, z którą mieszkam, także znam to palące uczucie.. szczęścia (?) i dumy. Miłego dnia :)

  • somebodymore

    somebodymore

    11 marca 2014, 21:39

    uwielbiam to uczucie gdy zrobiłam, to co miałam zaplanowane i jeszcze pozostaje mi czas wolny, tym bardziej, że rzadko się to zdarza:D Powodzenia!

  • ania14021994

    ania14021994

    11 marca 2014, 21:35

    wow,2 godzinki cwiczen :) super,ze siostra sie przylaczyla :) we dwie razniej :P