Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień bez treningu jest dniem straconym... dzień
#81


Dzisiaj szybki, już bardziej pozytywny wpis niż wczorajszy :) 

Miałam dzisiaj nie ćwiczyć... 

Mi się nie chciało, mamie się nie chciało.. 

Ale w końcu,mówię sobie...NIE. Tak nie może być! Podnoś du*sko idź zrobić 6x5min z Ewą Chodakowską i się nie oszczędzaj, ani nie żałuj! 

I zrobiłam... 30min, nie jest dużo, ale według Ewci wystarczy. Było krótko, ale intensywnie, spociłam się, pot zmoczył mi końcówki włosów... 

Od razu czuję się znacznie lepiej! 

Wcześniej bolała mnie głowa, a teraz nic! :) 

Czuję że żyję, mam energię (w sam raz, ponieważ zaraz siadam do książek :) )  ...

Jednak, moją mamę dzisiaj złapał leń :( 

Ja jednak.. nie chciałam mieć wyrzutów sumienia... 

Każdy trening, nie ważne czy mały czy duży zbliża nas do osiągnięcia celu! :) 

Nie poddawajmy się! 

Miłego wieczorka :) 

  • naajs

    naajs

    5 kwietnia 2014, 09:40

    gratuluję, ale jednak czasem odpoczynek jest wskazany :P gorzej gdy lenistwo tłumaczymy odpoczynkiem :D

  • grubasek005

    grubasek005

    4 kwietnia 2014, 22:58

    Świetnie sobie poradziłaś a małym leniem :)

  • winter_beats

    winter_beats

    4 kwietnia 2014, 22:46

    uwierzysz, że przeczytałam tytuł postu na głównej i pomyślałam sobie:"o, to coś, co by infinitylady mogła powiedzieć" :D brawo, że się zmobilizowałaś, te treningi, do których nie mieliśmy ochoty się zabrać, najbardziej cieszą na koniec :)

  • Anusia333

    Anusia333

    4 kwietnia 2014, 22:15

    no i super :* tez mialam dzisiaj moment zalamania, ale wzielam sie w garsc i poszlam na fitness :D