Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień #4 straszny ból głowy :(


Ogólnie- od wczoraj. 

Taki straszny ból głowy.. 

Ale dzisiaj to już przeszedł sam siebie.. 

Naprawdę źle sie czuję.. czuję się słabo, i spać mi się chcę. 

Mówię sobie.... '' Nie ćwiczę, nic się nie staniej jak nie poćwiczę..'' 

Ale hola... 

Ładnie ćwiczę od poniedziałku, trzymam się diety, 4-ty dzień. 

Nie mogę sobie odpuścić. 

Jednakże nie zrobię Turbo, ponieważ dzisiaj nie byłaby to dla mnie przyjemność, a jeszcze większy ból głowy by nastąpił.. 

Zrobię 6-minotówki z Ewą Chodakowską, i Mel B na ramiona. 

Każdy trening jest lepszy jak żaden, prawda? :) 

  Wzięłam w ciągu 2 godzin trzecią tabletkę, no ale muszę dzisiaj poćwiczyć! 

Może w przeciągu 69dni stanie się coś gorszego jak zwykły ból głowy, to wtedy bym opuściła aż dwa cenne dni! Aż dwa treningi! To nie może się stać, ponieważ do lata chcę wyglądać lepiej jak wyglądam teraz! :) 

Jutro piątek, moja mama nadal z leniem nie ćwiczy, a i także moja siostra.. 

Widzę ze w tym domu zostałam tylko ja polu bitwy???????????

 Nieeeeeeeee! Na pewno Nie!  Wiem że jesteście jeszcze WY!  Walczymy do Lata! Na pewno zdążymy! Tylko musimy przezwyciężyć wszystkie swoje słabości, swoje lenistwo... 

A NA PEWNO NAM SIĘ UDA!:) 

Całuski!

  • gabv97

    gabv97

    15 maja 2014, 19:51

    Jeśli źle się czujesz to nie ćwicz.. I tak daj mięśniom czas na regeneracje! :)

  • Wiosna122

    Wiosna122

    15 maja 2014, 19:35

    mnie jak głowa boli to nie cwiczę, czasem 3-4 dni ale to nic nie znaczy, wazne że wogole cwiczysz :))) przerwy są wskazane :) 1-2 dniowe a przy ciezkim treningu 3-4 dni.

  • judipik

    judipik

    15 maja 2014, 19:21

    Oj skąd ja znam ten ból głowy :/ Też często ćwiczę jak mnie boli, ale chyba bym w ogóle nie ćwiczyła jakbym czekała na dzień, gdzie bólu by nie było. Mam nadzieję, że Ci szybko przejdzie i że to nie początek migreny. Pozdrawiam.