Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Day 109. Lenius pospolitus!


HEJOŁ!
O matko! Aleeeż ja miałam dzisiaj lenia!

W szkole normalnie sobie spałam.

Miałam dzisiaj lekcje tylko do 12:30 to mówię, że fajnie, bo przyjdę, zrobię od razu ćwiczenia i będę miała spokój.
No dobra. Ocywiście robiłam wszystko żeby się za nie nie zabrać.
Najpierw wyszłam z psem, potem poszłam robić herbatę, a po tym polukałam na tv.

Wreszcie się zabrałam za Turbo spalanie!
5 minut ... a może już skończyć?
15 min ... pierdziele kończę to! albo nie..
26 min ... kij w to! wyłączyłam yt i kompa.

No i się położył leń. Spaałam sobie z 1 h.

Wstałam, zjadłam coś i tv sobie oglądałam.

No, ale kurde.. Zawsze tak aktywnie, a teraz co?
No i zrobiłam Mel B brzuch, Fitappy nogi i Fitappy wewnętrzna strona ud, a na deser 10 minut hula hop!
U mnie w domu gorąco także spociłam się jak nie wiem..

No, ale ogólnie dobrze jest (:
Jakoś się ogarnęłam!

Ale mój lenius pospolitus ma swoje dobre strony!
Od kilku dni chodzą za mną frytki.
Oczywiście w zamrażalniku leżą fryty z biedry.
Miałam sobie zrobić, ale mi się nie chciało HAHA!
Tyle dobrego (:



Dobra kończę ten wpis, idę odpoczywać sobie, popatrzę też co u Was!


Buziaczki chudzinki! :*
  • Ineezka

    Ineezka

    12 października 2013, 12:06

    haha :D jakies plusy jednak ma ten len :) zbieraj dupke i do roboty ! :)

  • fadeaway

    fadeaway

    11 października 2013, 18:59

    mm jaki tyłeczek

  • lily93

    lily93

    10 października 2013, 19:22

    U mnie dzisiaj totalny leń, ale Ty chociaż poćwiczyłaś ;p. A co do frytek jak już tak bardzo masz ochote to upiecz w piekarniku i pokrop oliwą ;)

  • lepoxr

    lepoxr

    10 października 2013, 18:52

    U mnie kompletny brak apetytu występuje rano i w szkole, to jest od 6 do 13. No, o 13 nadal jestem w szkole, ale wtedy już zaczyna trochę ssać, mimo najedzenia. Wracam o 15 i łuuuu, najchętniej to bym konia zjadła. A jak nie zjem, i wytrwam do 16 z normalnym obiadem, a nie z pięcioma, to już nic nie ssie. Muszę to ogarnąć :D

  • ilonol

    ilonol

    10 października 2013, 10:47

    W szkole też można mieć lenia i po szkole też.....moja córcia ma go chyba w genach.....po tatusiu oczywiście....całuski

  • Cora.

    Cora.

    10 października 2013, 06:15

    hehe ;D doobre ;d

  • pazzobruna

    pazzobruna

    9 października 2013, 21:21

    Ja tu się spodziewałam gorszego wpisu a tu takie dobre zakończenie :) hehe

  • vitalia92

    vitalia92

    9 października 2013, 21:18

    haha :D no faktycznie sa plusy :)