Cieszę się, że spadają, mimo tego, że wolno:) Był czas, że troszkę podjadałam, nie ćwiczyłam kilka dni, ale na szczęście kryzys minął:) Dziś ładnie trzymam dietkę, pierwszy raz biegałam. Niestety dałam radę przebiec z dwa kilometry i to jeszcze z przerwą....... na odpoczynek, ale wstyd. Wróciłam cała mokra czerwona, od razu wsiadłam na rowerek treningowy i jeździłam 30 min. Mam nadzieję, że uda mi się dotrzymać postanowień i walczyć dalej. Tak bym chciała mieć ładne ciało... Ideałem to już nigdy nie będę, bo po ciąży mam straszne rozstępy, ale żeby fajnie wyglądać na plaży mam szansę:) Na szczęście ratuje mnie kostium jednoczęściowy:) Pozdrawiam Was cieplutko.
dominikadominikaa
29 kwietnia 2013, 16:23Trzymam za Ciebię kciuki z całych sił;)
Irminkaaa
29 kwietnia 2013, 11:40Dzięki Olu:)
PragneSchudnac.ola
29 kwietnia 2013, 08:17Na rostepy polecam Bio oil juz jest w Polsce :) I naprawde regularne smarowanie I beda mega efekty...
fantasia1983
28 kwietnia 2013, 13:44Dasz radę, ja przytyłam w ciąży z 76 kilo do 101 a teraz ważę 68 i mam całkiem niezłe to pociążowe ciałko, także wszystko jest możliwe;)
MagaGo
27 kwietnia 2013, 22:51Podziwiam cie, ze konsekwentnue cwiczysz jak maly spi. Ja jak tylko malutka na drzemke idzie to moj tylek na sofe, bajki dla synka i nodpoczywam:-) tez pozdrawiam cieplutko:-)
ewa4000
27 kwietnia 2013, 22:13Kochana jestem zwolenniczką wolnego spadku wagi...im wolniej tym bezpieczniej dla skóry i efektu jojo. Ważne, że utrzymujesz tendencję spadkową i oby tak dalej. Pozdrawiam Cię bardzo cieplutko :)))
Irminkaaa
27 kwietnia 2013, 16:41Dzięki kochane:)
nerro
27 kwietnia 2013, 16:40Do spadku kg niestety potrzeba cierpliwości , z czasem będa spadać szybciej jeśli dalej będziesz trzymała diete i ćwiczyła :) Powodzenia :*
lemoncia
27 kwietnia 2013, 16:25ja będę się cieszyła jak będą spadały nawet wolno :D