Ale, ten czas szybko leci. Tyle potu, wyrzeczeń, niedospanych nocy, żeby móc poćwiczyć........... Warto było!!!! Czuję się super, świetnie, fantastycznie. To jak drugie życie:) Został mi jeszcze jeden kilogram do celu. To już tak niewiele:) Kusi mnie żeby zrzucić, jeszcze oprócz tego ostatniego kilograma jeszcze ze dwa, ale moja rozciągnięta skóra woła BASTA. Teraz czas by koncentrować się na stabilizacji. Strasznie się boję... Nie mogę zaprzepaścić tego co już udało mi się osiągnąć:)
MagaGo
24 czerwca 2013, 21:46Gratuluje sserdecznie:-)
Marta11148
22 czerwca 2013, 23:43Badz twarda bo efekty sa cudne ;) No ciekawa jestem jak Ci pojdzie na stabilizacji. Jak to sie robi? A zreszta ja jak narazie nie mam co stabilizowac:D Powodzenia!! Jak zawsze trymam kciuki ;)
Irminkaaa
22 czerwca 2013, 22:55Dziękuję:)