Niema czym się chwalić. Zjadłam pół czekolady i kawałek ciasta z kremem.Jak zwykle mam straszne wyrzuty, może to i dobrze, bo wiem, że źle zrobiłam. Jutro będę grzeczna. Obiecuję. Jak mały mi zaśnie postaram się pojeździć jeszcze godzinę na rowerku.
MiLadyyy
15 czerwca 2013, 21:20Buuuu ja ciągle się kuszę i nie mogę się opamiętać :/
Marta11148
14 czerwca 2013, 21:52Eee tam nic sie nie stalo ;) Na zdrowko!! Mam nadzieje, ze bylo mega pyszne ;)
Eksperymentatorka
14 czerwca 2013, 18:06Dla mnie właśnie najlepszą karą jest podwójny wycisk ćwiczeniowy, więc na pewno to odrobiiisz :)) Może jak się porządnie "zmachasz" na rowerku, to nie będzie już kusiło niezdrowe jedzonko! :P Trzymam kciuki :)