Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jestem...
4 października 2013
Oj długo mnie nie było. Nie było mi łatwo, ale jak ktoś powiedział czas leczy rany. Owszem już mi jest lepiej, w porównaniu do tego jak się czułam to niebo a ziemia. Nawet już przytyłam dwa kilogramy. Waga 57 kilo. Może to i dobrze, bo na konsolacji rodzina wytykała mnie palcami, że wyglądam okropnie . Nie mogłam nic jeść. Ciągle tylko kawka i papierosy. Już jest lepiej, apetyt wrócił i muszę się pilnować niestety. Mam nadzieję, że waga się utrzyma. Ja już nie pamiętam kiedy ostatni czas ćwiczyłam. Na dodatek ten chłód za oknem nie nastraja mnie do aktywności na świeżym powietrzu. Na razie siedzimy z małym w domu i wychodzimy tylko na spacerki od czasu do czasu. Mam nadzieję, że u Was ok:) Pozdrawiam:)
Irminkaaa
5 października 2013, 22:00Dziękuję:)
Marta11148
5 października 2013, 19:23Swietnie wygladasz. Piekna fotka w awatarze! :) Glowa do gory! Bedzie dobrze.
Dora01s
4 października 2013, 17:27Wiem jak jest podczas takiej pogody, na polu bym nie dała rady ćwiczyć, nie ma co.. Może jakieś dywanówki porób? :) Spacerek na świeżym powietrzu jak najbardziej jest ok ! :)