Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Za dużo zjadłam!!!


Od rana miałam swietny plan, a tu taka lipa....Rano: 1 kawalek chleba, troche tortu. Obiad: 2 talerze zupy ogorkowej, 2 paczki, maly kawalek tortu i 3 jablka. No co jest??? Coraz mniej pije wody a coraz wiecej jem...Glupia jestem i tyle. Dzisiejsza waga 72,6 kg czyli stoje w miejscu. Zarabiscie a do niedzieli planowalam dojechac do 71. Nie dam rady chyba. Chociaz jak sie spreze, przestane zrec to moze moze
Cwiczonka zrobie wieczorem, wypije z 3 szklanki wody, obowiazkowo lazienka i spac;P