Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zawalilam....


Porazka na calej linii....dzis zjedzone: 2 kawalki chleba z dzemem, barszcz czerwony z uszkami, bulka z szynka i serem, 4 jablka....mnostwo cukierkow(galaretka w czekoladzie).....od niedzieli dieta mi sie chrzani....ale opanuje sytuacje. Mam teraz 4 dni wolnego. Przez ten czas zamierzam zejsc do wagi 70 kg a do 15.01 do 68kg. Wiem ze mi sie uda, wierze w siebie.
Jutro zrobie sobie glodowke, w piatek tylko kisiel...a przez weekend  cos 'lekkiego'. Tak bardzo chce schudnac....lecz tak wiele mi brakuje...stalam sie slaba. Nie potrafie powiedziec sobie 'NIE'...DLACZEGO???
Dzis jest moj 7 dzien bez papierosa....wierze w siebie ze przestane palic, ze pokonam nalog...ale boje sie ze bede miala slabszy dzien i zostane pokonana.
Poki co z swoim postepowaniem zywieniowym zrobie ta samo co z nalogiem....Pokonam TO!!!
  • Magda665

    Magda665

    5 stycznia 2011, 16:30

    Dasz radę, 7 dzień bez papierosa, no no gratuluję.....:)