Dzis zjedzone: 2 kawalki chleba z serem(na sniadanie), talerz zupy pomidorowej(obiad), 2 kawalki chleba(podwieczorek).....czuje ze mi brzuch rozerwie....czuje sie taka napompowana...masakra jakas....nie wiem co zrobic zeby sie odetkac....HELP!!!
Dzis juz niczego nie tkne...ewentualnie mnostwo wody....Wczoraj wieczorem bylam bardzo glodna, ale nie dalam sie:) Zauwazylam ze najpozniejszy posilek jem ok godz 16-17....i gitara gra:)
Dzis 22 dzien wolnosci od nalogu
Dzis 3 dzien bez slodyczy
Kolejny dzien....w ktorym to ja mowie 'stop'....potrafie sobie odmowic...wiem ze to mnie wcale nie uszczesliwi, a jedynie pogorszy samopoczucie....Dzis 3 dzien bez slodyczy
Musze zrobic zakupy(zywnosciowe)....popsuly mi sie buty z adidassa...a kur....paragon mi sie zawieruszyl....jestem wsciekla!
Obiecalam ze sie zwaze jak sie wysr...bo teraz to waze chyba z 80 kg....a przynajmniej tak mi sie wydaje...okroopnie
adka31
20 stycznia 2011, 16:48ja zawsze w takiej sytuacji parze dwie torebeczki senesu i zalewam pol szklanki wody..pomaga...slyszalam ze swietny jest colon c ..tylko to podobno proszek ktory rano na czczo popijasz woda...ale nie testowalam...zrob napar z senesu ziolowy wiec nie zatrujesz sobie organizmu..pozdrawiam:)
boudesu
20 stycznia 2011, 16:42Może spróbuj jakiegoś senesu. Albo kup sobie błonnik w aptece. Mam nadzieję, że Ci przejdzie :) Trzymam kciuki :*