Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 32 - liczenie strat po świętach


waga - 102,1 - czyli jakieś 80 dkg do przodu. Biorąc pod uwagę, że się nie katowałam, ale i nie obżerałam to nie jest źle. Bałam się, że będzie więcej.