Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 242 - waga 100,2


ale spadek co? Ale nie ma co ściemniać. Schodzi woda po @ i zawartość z przewodu pokarmowego po świątecznym obżarstwie. U mnie tak zawsze. Za chwilę idę na masaż więc muszę się śpieszyć.
Syn już wymaszerował do pociągu. Strasznie dziś marudził, że jest przeziębiony i nie chce iść. Mam nadzieję, że to nie problemy w szkole.
  • marcia10

    marcia10

    6 listopada 2012, 08:48

    U mnie też znowu 100,00 ale @ obecna. Pozdrawiam!