Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 851 - waga 107 - żart chyba jakiś


Albo @ połączona z upalnym puchnięciem. Nogi i ręce mam jak baloniki. Do tego impreza M pomogła. Ale dziś trochę chłodniej, od 6,30 jestem w ogrodzie i pielę bo wszystko zarosło. Załatwiłam sobie w pracy dzień urlopu na pół, dziś na 12-tą i jutro. 

Budzę Młodego i ruszam w chaszcze

  • kaba2000

    kaba2000

    10 lipca 2014, 18:16

    Na pewno po tych pracach ogrodowych spadnie co nieco.Trzymaj sie:)

  • paniania1956

    paniania1956

    10 lipca 2014, 10:57

    milego dnia!