Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 1088 - waga 104,4 - Dieta przyśpieszająca
metabolizm - dzień 11


Waga podskoczyła, ale to chyba wina @. Wszyscy puchną przed, a ja na samym początku. Zauważyłam to już któryś raz - @ nadchodzi - to ja przez pierwsze dni jak  balon. Mam nadzieję, że to minie szybko.

Obecnie jestem w fazie II, wcinam rozmrożonego indyka, łososia wędzonego na ciepło i kapustę z kurczakiem, papryką i pieczarkami, również z zamrażarki.

Mam tez lekki kryzys. Nie chce mi się w koło Macieju myśleć o jedzeniu, a przydałoby się urozmaicić jadłospis. No i tęsknię za kawą!!! Nawet śniła mi się w nocy. Do tego czytam serię "Sklepik z Niespodzianką" i od opisów gorącej czekolady ślinka mi cieknie non stop..

  • kinnkaa

    kinnkaa

    5 marca 2015, 11:38

    na to puchnięcie zakup sobie Hydrominum, naprawde daje rade:) mimo ze to suplement, ja jestem mega zadowolona z niego. 1 opakowanie na miesiac (1 tab dziennie) a co do Sklepiku z niespodzianką, polecam całą reszte pani Michalakowej, jest mistrzynią w pisaniu, a seria owocowa po prostu rozwala na łopatki:) Pozdrawiam