Witajcie,
dzisiaj już tak na 100% rozpoczęłam moje ćwiczenia.
Zapał - jest!
Oby jak najdłużej się utrzymał, jak miną ze 2 miesiące na pewno będzie lepiej, mam nadzieje na efekty a to się wiąże z jeszcze lepszą motywacją.
Dzisiaj zrobiłam Skalpel 2 z Ewą Chodakowską. Na każdy dzień, przez najbliższe 2 miesiące mam zaplanowane inne ćwiczenia z Ewką, tak, żeby nie było monotonii, bo jest zgubna.
Tak jak pisałam, po 2 miesiącach przerywam Ewę, na miesiąc Jillian, a potem znowu wracam do Ewy, chyba, że w międzyczasie znajdę jeszcze jakieś fajne ćwiczenia.
A może wy mi coś podpowiecie?
Mam 13 kg do zrzucenia, sporo, mam nadzieje, że ograniczając jedzenie, bez diety uda mi się, musi!
Co do moich centymetrów jeszcze się nie zmierzyłam, jak tylko będę miała chwilę to dodam cm i zdjęcia oczywiście :) Warto potem mieć porownanie i może motywację dla innych dziewczyn, że wszystko się da?
Pierwszy dzień z 210, brzmi źle, ale z dnia na dzień będzie co raz lepiej :)
A jak tam Wasze ćwiczenia? :)
P.s. Mój Synek był dzisiaj pierwszy dzień w żłobku, było dobrze, będzie lepiej. Jedno zmartwienie z głowy.