Normalnie sama się sobie dziwie, nie jestem wegetarianką ale nie jadłam mięsa już z pół roku a dziś weszłam na stołówkę i nie mogłam się opanować miałam taką ochotę na mięso. Skończyło się tym że zjadłam gotowaną pierś z indyka przez to mój limit kcal dziś wziął szlag nawet nie chce liczyć jak bardzo. Zaczynam się zastanawiać czy to normalne z tym mięsem bo niby jem bardzo dużo żelaza pod inną postacią ale zawsze jest ryzyko anemii co o tym sądzicie?
angelisia69
2 lutego 2016, 05:08jesli nie chcesz jesc nie zmuszaj sie,postaw na buraczki,natke,wit C w posilkach z zelazem,jarmuz,migdaly,pistacje