Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
no i mamy nowy rok...


W sylwestra siedziałam w domu...nie sama,ale nie piłam alkoholu i nie jadłam świństwa...cieszę się ,bo nie mam kaca normalnego ani moralnego...byłam już biegać...także pierwszy bieg w nowym roku zaliczony...fajnie..

  • patih

    patih

    1 stycznia 2015, 11:46

    brawo!