Wczorajszy dzień spędziłam aktywnie. Wspólne-rodzinne ćwiczenie na "siłowni " w parku. 40 min różnych ćwiczeń. Potem jeszcze sauny, fotel masujący i czuje się dzisiaj nieco połamana.Ale to nic dzisiaj zaplanowane ćwiczenia w klubie fitness, potem sauna no może jeszcze masaż. Staram się być aktywna Zobaczymy ile przytyję przez tydzień urlopu....Potem policze spalone kalorie.