I po maratonie - wreszcie, bo byłam już mega zmęczona.
Robiłam kawę Sonii Bohosiewicz i Krystynie Jandzie i mnóstwu innych osób, no i polewałam tequilę Chyrze ;)
A teraz trzy dni wolnego od pracy, sesja i od dziś jedziemy dalej z dietą. Zmniejszyłam trochę tempo chudnięcia, bo muszę powoli zacząć się przyzwyczajać do normalnego jedzenia.
Plan na środę, poegzaminowo, wakacyjnie: Galeria Bałtycka i kupno mego pierwszego w życiu stroju dwuczęściowego i szortów jeansowych! Jupikayey!
Tess92
13 czerwca 2011, 10:10A co to byl za festiwal? Sorry ale nie ma mnie w kraju. Czekam z niecierpliwoscia na zdjecia - z festiwalu no i przede wszystkim jak juz kupisz ten dwuczesciowy stroj kapielowy! :o) Milego dnia!
icekinga
13 czerwca 2011, 09:14ale miałaś fajny tydzień! tylu sławnych ludzi miałaś okazję zobaczyć na żywo! i super, że kupujesz strój 2 częściowy :) gratuluję! pozdrawiam