Coś mnie naszło i postanowiłam przed snem zrobić sobie ralaksacyjną sesję jogi. Tak ok 20 min. Skończyło sie na 70 min jogi i 20 minutowym stretchingu dla zaawansowanych Aż się sama zdziwiłam, że dałam radę. Czuję się wspaniale. Mam nadzieję, że jutro nie będę jednym wielkim zakwasem.
Monika123kg
13 kwietnia 2015, 13:10BRAWO !
Grubaska.Aneta
13 kwietnia 2015, 11:25Dobra joga nie jest zła :)
Pszczolka000
13 kwietnia 2015, 11:20No proszę ;) gratuluję i braku zakwasów życzę ;)
jablkozcynamonem
13 kwietnia 2015, 11:55na razie zakwasów brak, oby się nie pojawiły:)
Pszczolka000
13 kwietnia 2015, 14:01Ja jestem jakaś inna chyba, bo lubię mieć zakwasy :P dla mnie oznaczają, że coś robię, więc oby po moich dzisiejszych ćwiczeniach zakwasy były ;)
jablkozcynamonem
13 kwietnia 2015, 15:31Hehe, w takim razie życzę Ci zakwasów;)
Pszczolka000
13 kwietnia 2015, 20:34Haha, dzięki ;)
Hellcat89
13 kwietnia 2015, 07:44hehe brawo kochana.... dla zaaansowanych podziwiam....