Jak to rozumieć? Po prostu przez nawał pracy i nieregularne jedzenie, do tego podjadanie słodyczy, jest mnie więcej niż mniej. Ale już już już koniec z tym. Nie ma żadnych usprawiedliwień, żadnych.
Przede wszystkim trzeba polubić siebie, a dopiero potem myśleć o odchudzaniu. I tak zamierzam!
Natomiast nie zamierzam przejmować się niczyimi docinkami, bo mnie wcale nie motywują, wręcz przeciwnie, powodują załamania i napady głodu, więc będę je olewać, docinkom mówię stanowcze: "nie obchodzicie mnie"!!!
Ale przecież to nieprawda, prawda jest taka, że strasznie tęsknię za jakimś ciepłym słowem i to mnie dołuje, brak tego słowa, tych niewypowiedzianych miłych słów, i choćby te słowa padały z niewadomo jakich ust, to i tak nic mi nie dadzą, bo ja wiem, od kogo chciałabym je usłyszeć...
Z miłym pozdrowieniem dla wszystkich dziewięćdziesiątek i nie tylko ;)
zosienka63
26 maja 2013, 19:30Powodzenia , trzymam za ciebie kciuki i dziękuję za miły komentarz. Stasia
nena111
26 maja 2013, 14:44Znasz haslo:"sila jest kobieta"? To prawda-tylko musisz w sobie te sile znalezc:) Powodzenia
alam
24 maja 2013, 15:14Jak same siebie nie docenimy, to nikt tego nie zrobi!!!! A ja już mogę cię dziś pochwalić, bo nie wszystkich stać na takie refleksje jakich dokonałaś. Każdemu ciężko się zmobilizować, każdy ma chwile kryzysowe, ale liczy się ten moment, kiedy ruszamy ponownie do boju!!! Zatem: szable w dłoń!!! Buziaczki!!
Japi46
24 maja 2013, 13:27glowa do gory, masz w sobie duzo sily i dasz rade i jeszcze tym wszytskim docinajacym pokazesz. na co cie stac,chciec to moc trzymam kciuki pozrawiam
WildBlackberry
24 maja 2013, 13:21sila tkwi w nas :) nie w slowach innych, czy gestach - raz sa, raz nie. Jedynie znajdujac w sobie opokę mozemy isc pewnie przed siebie. pzdr.
Herbata185
24 maja 2013, 13:19Nie martw się, my tobie dostarczymy masę ciepłych słów. A część ludzi to złośliwe hieny, które z uwielbieniem wbijają szpile. Nie zapominaj, że dobrych dusz jest też dużo i te znajdziesz tutaj.