Kochane moje Vitalijki,
dorwały mnie trudne dni jak w tytule.
Po pierwsze waga zamiast w dół idzie w górę, a dietę mi dają ciągle w granicach 1800 kcal, sama dawno obcięła bym kalorie, żeby waga ruszyła w dół. Już sama nie wiem, co mam robić, stosuję grzecznie dietę, ale coraz bardziej wątpię w skuteczność. A przecież wiara połowa sukcesu.
Po drugie miałam smutny tydzień pogrzebów w rodzinie i coś mnie tak przygięło do ziemi, że dodatkowo nie mogę się zebrać.
Czyżby to zmiana pogody tak na mnie dodatkowo działała?
Od jutra karnie stosuję dietę i przepisowo ćwiczę, muszę wreszcie wygrać z tym głupim metabolizmem i uwierzyć, że da się jednak ruszyć i pójść znów krok dalej.
Trzymam kciuki również za Was i dziękuję za wszystkie słowa wsparcia, to naprawdę dużo daje, taka świadomość, że NIE JESTEM SAMA
Buziaki:)))
Edytaciek1102
5 grudnia 2012, 19:20polecam zieloną herbatke samo zdrowie ! :) najlepsza liściasta :) powodzenia :*
JAG6910
3 grudnia 2012, 22:51Dziewczyny, dzięki wielkie , jesteście Kochane. Martuś, trudno mi to zaakceptować, ale dam jej szansę jeszcze, uwierzę całym serduchem i musi być dobrze, tak sobie wykombinowałam;))))))))
Abagta
3 grudnia 2012, 16:53Aguś, pamiętasz jeszcze niedawno sama miałam to samo z wagą ... ale dzięki naszej grupie spięłam poślady i nie poddawałam się .... i oczywiście opłacało się przetrzymać ten gorszy czas, bo efekty przyszły :) i u Ciebie też tak będzie :D
Marta.Smietana
3 grudnia 2012, 10:08Skarbie ja powiem tak;jeśli uważasz że ta dieta o dupe rozbic to obetnij. Wierze w ciebie, uda sie na pewno!
malapralinka
3 grudnia 2012, 08:34slonce, musisz to przetrzymac... Jatez bylam w szoku, ze taka kaloryczna dieta.. Alegrunt to powoli do celu, organizm sie wkoncu zlamie tylkoniemozesz sie poddawac
smoczyca1987
3 grudnia 2012, 05:47no pewnie, ze nie jestes sama :* damy rade!
kikizafryki
2 grudnia 2012, 23:02Trzymam kciuki, głowa do góry! Jutro zaczyna się nowy tydzień, oby był lepszy od poprzedniego :)