Waga wzorcowa, paskowa- wszystko wróciło do normy czyli mam tak jak na pasku 60 i teraz zgubię 5 i utrzymam 55 i będę szczęśliwa na płaszczyźnie odchudzania.
aktualnie mam urlop i ogarnęło mnie błogie lenistwo, nie robię nic oprócz zajmowania, zabaw i wygłupów z córeczką. W moim małżeństwie ok, ogólnie to ja jestem choleryczką i zapalnikiem bomby, natomiast pracuję nad tym i będzie lepiej:) no nasza córeczka bardzo scementowała nasz związek:)
a co do wagi to następne ważenie w niedzielę, ćwiczenia idą opornie ogólnie bez większego entuzjazmu, ale jak złapię bakcyla systematyczności to się wkręcę i będzie super.
postaram się być bardziej systematyczna we wpisach:)
a wczoraj założyliśmy sobie z J. konto oszczędnościowe, które pozwoli nam spłacić kredyt po 18 latach, a nie jak wcześniej po 30:) Więc jak Jagienka pójdzie na studia będziemy czyści i zostanie nam jeszcze 70 tysięcy, perspektywa super- WARTO OSZCZĘDZAĆ- tylko mam nadzieję, że uda mi się wyskrobać jeszcze z domowego budżetu kasę na oszczędzanie:)
Tulipanoza
8 lutego 2012, 11:28no tak ja tez oszczędzam, sama nie wiem jak tu z mojej pensji jeszcze coś odłożyć ale staram się co miesiąd pare groszy skrobmnąć i na lokatkę. Zamrożę kasę, nie wydam to oszczędzę. pozdrawiam
klaudeczka1983
8 lutego 2012, 09:12oj kredyt skad ja to znam :-(tez mysle jak sie go pozbyc :-)
Jokerka21
8 lutego 2012, 09:02jesli masz tyle wzrostu i wazysz 60 to i tak wygladasz dobrze :) ja jestem wyzsza wazylam 63 a wygladalam o wiele grubiej ;) ehhh az mi slabo jak mysle o kredytach :) powodzonka
izulka710
7 lutego 2012, 13:27To miła perspektywa:))Powodzenia w dietowaniu i miłego urlopu:))
BrightNight
7 lutego 2012, 10:10mam nadzieję, że uda Wam się zaoszczędzić bo to bardzo fajna perspektywa:)