Wczoraj marudziłam, że może mi się wydaje, że jest ze mną lepiej i dziś po ćwiczeniach, czyli na jeszcze napompowanych mięśniach zrobiłam pomiary obwodów i jak na początek drugiej połowy testu to efekty są całkiem niezłe :D Nie zdradzę gdzie i co, ale w sumie wyszło mi w sumie ok 9 cm mniej w obwodach. Na wagę nie staję, bo wg mnie teraz nie ma sensu. Tak! Mam nową motywację do dalszej walki :D
mulwabulwaiziemniaki
27 marca 2013, 21:50Nooo, to gratuluję! ;> 9 cm... Świetna jesteś ;)