Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Szybko szybko :)


Tak na szybko napiszę parę słów, bo akurat moim mężczyźni czytają bajkę na dobranoc.

Synek wrócił od poniedziałku do przedszkola, więc mój dzień zaczyna się już po 5 rano.
Szykowanie siebie i małego do wyjścia, śniadań do pracy, zahaczenie w ekspresowym tempie o przedszkole i jazda do pracy na 9 godzin.
Przez ten czas tak mi się dłuży, chociaż zdarza mi się załatwić prywatne sprawy na spacerze z niunią, którą się opiekuję.
A kiedy docieram do domu to już mam milion pomysłów na godzinę co mam zrobić. Gotować? Sprzątać?
Szykować okna na święta?
- Maluję obrazki farbkami witrażowymi i naklejam to na okna :)
chyba w tamtym roku na Wielkanoc zaczęłam się w to bawić, ale w tym roku pierwszy raz synek jest też w to angażowany.
Świetna sprawa na spędzanie wspólnie czasu.


Dziś na przykład wystawiałam kozaczki synka na tablicę, są w dobrym stanie więc może komuś się jeszcze przydadzą. polecam :)


http://tablica.pl/oferta/kozaki-zimowe-r-27-lupilu-ID4ihaP.html

Zaganiana zabiegana, ale teraz próbuję się rozruszać. Co 2 dni ćwiczę. Dziwna sprawa.
Skalpel ten pierwszy robię na spokojnie.
Wczoraj spróbowałam zrobić skalpel II ten z krzesłem i myślałam, że nogi to wyrwą się i same uciekną, ale to jeszcze był najmniejszy problem.
Jakieś 10 min przed końcem zaczęło mi się robić słabo, a serce dosłownie słyszałam, więc odpuściłam.
Wypieki miałam jak po maratonie, a zlana byłam potem jakbym już dawno doszła do końca. Zwalmy to na "tuż przed @". Dzisiaj się zaczął.
 Nie poddam się. Jutro następna turka :)


Jeśli chodzi o jedzenie... Staram się jeść regularnie.
 Śniadanie, drugie śniadanie, zupa, 2 danie, i kolacja jeśli obiad był zjedzony przed 17.
od Poniedziałku jakoś to idzie.


Próbuję nauczyć się gotowania bez wspomagaczy typu gotowce z torebki różnego rodzaju zup, sosów i kucharków.
Jest ciężko, bo z torebki to szybciej, ale jak się uda to wyjdzie to na dobre... i zdrowe :)


Z kilku słów wyszedł esej :-D
  • msdakan

    msdakan

    1 grudnia 2013, 14:55

    uu zupy to masakra ;p powodzenia życze :)