Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 1) Jestem słaba :(


grudzień to jakaś masakra.
Nie mogę oderwać się od słodyczy.
Podjadam słodycze, ale nie pochłaniam ich mega tony, ale ich w ogóle nie powinno być.
Dziś sobie powiedziałam, że od dziś nic słodkiego.
W pracy się trzymała, ale jak wróciliśmy do domu to synek poczęstował mnie paczką od mikołaja...
 i już mam na koncie 1 orzeszek w czekoladzie M&Ms i jeden wafelek z kinder bueno :(
a nie miało być nic :(

Z ćwiczeniami teraz też marnie.
Damn.


Dołączyłam do Vitalijki 19stka i mamy wyzwanie do końca stycznia zgubić 6 kg.
 To znaczy, że muszę działać świadomie i z determinacją.
To co mi przychodzi do głowy to punkty, których muszę się trzymać bezwzględnie do końca stycznia.

Jeśli macie coś do dorzucenia to bardzo proszę zasugerować coś :)


A więc:
- słodycze całkowicie zastąpić suszonymi owocami, pestkami, orzechami i migdałami.
- białe pieczywo zamienić na ciemne
- biały ryż i makarony też zamienić na ciemne.
- kontynuować wywalanie z kuchni gotowców np zupy, vegete
- ćwiczyć min. 5 x w tygodniu
- nauczyć się jeść kaszę w różnych postaciach ( unikałam jej jak tylko mogłam)
- alkohol tylko w święta i Sylwestra
- wprowadzać do jadłospisu potrawy polecane przez Ewke Chodakowską, dietę wege i coś z książki Pascal/Okrasa w wersji light
- więcej pić płynów - przypominam sobie o tym kiedy dopada mnie pragnienie :(

Świąt pewnie nie spędzę dietetycznie, bo będziemy u rodziców, więc w tym czasie mam zamiar brać tabletki, które ograniczają wchłanianie tłuszczu.

Jestem słaba... ale to nie może być moją wymówką.
Mam nadzieję, że z 19stka razem damy radę.

Codziennie postaram się wrzucać jak moje codzienne postępowania.

Dziś w planie ćwiczeniowym Trening z Ewką -Skalpel
  • changeoflife

    changeoflife

    10 grudnia 2013, 13:52

    ja mam ambitny plan, że po pracy kupie baterie do wagi bo lubie wiedzieć co się dzieje czy moje wysiłki dają oczekiwane efekty

  • 19stka

    19stka

    10 grudnia 2013, 13:30

    a+mnie+teraz+tak+nie+ciagnie+do+slodyczy+odkad+jem+cytrusy.+rowerkiem+stacj.jezdze

  • msdakan

    msdakan

    9 grudnia 2013, 22:47

    powodzenia i nie martw się to i tak o wiele mniej niz ja ;/ (napoleonki, ptysie itp. );/

  • changeoflife

    changeoflife

    9 grudnia 2013, 15:49

    hehe u mnie tez była dostawa słodkości, instytucja babci jest pod tym wzgledem niezawodna ja mówię nie kupuj słodyczy ale jak to tak do dziecka bez słodyczy... o dziwo teściowe już zrozumieli co mówie więc musieli się nadźwigać bo przynieśli pyszne mandarynki, soczyste pomarańcze, dorodną kiść bananów, jabłka - na moje oko wszystkiego było dobre 5 kg do tego domowa szarlotka i zabawka... takich Mikołaji Lubię

  • LeiaOrgana7

    LeiaOrgana7

    9 grudnia 2013, 15:37

    Nie bąź słaba! :) Słodycze się spali, a najlepiej nie mieć ich w domu, chociaż przy dziecku trudno, wiem. A może warto w dziecku zaszczepić wiedzę, czym one są i że nie są nam niezbędne? Trzymaj się!