Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
podpowiedzcie - zmiany i smoothie


Moja waga, moje wymiary, moje zdrowie...
Ich stan mnie nie zadowala.
Więc jak coś nizadowala to w miarę możliwości trzeba to zmienić.

Co zrobiłam?
Przyjrzałam się temu co jem.
Na śniadanie o 6 bułka albo chleb, czasem jajecznica jak jest czas, albo kiełbaska...
Do pracy brałam 3 bułki z róznym wypełnieniem. Np. Sałata,ser,pomidor,ogórek albo pasztet z kiszonym ogórkiem, albo z topionym serkiem.
Bułki rozdzielałam na jedzenie co ok 3 godz. Wiec starczyło na godz 9,12 i 15.
Wracałam do domu.
Obiadek zazwyczaj coś z mięsem lub makaron mrożony ze szpinakiem z lidla.
Z mięsem duszonym, mało kiedy smażonym, ryż ciemny lub makaron ciemny, sos z torebki ( ulubiony 4 sery) i czasem sałatka pomidor i ogórek.
Przeważnie z gotowaniem wyrabiam sie na 17-18 godz. 
Ok 19 ćwiczenia i mało kiedy chce mi się jeść kolację.
Pewnie dlatego że piję przy treningu pół litra izotonika i wode podczas.

Co o tym trybie sądzicie?
Stwierdziłam, że zacznę zmieniać posiłki w pracy. Trochę za dużo tych bułek.
Mimo, że ciemne, ale za dużo.
Do pracy od 2 dni biorę wafle ryżowe- dziś 6, jabłko, sałatkę z roszpoki,pomidora, papryki i oliwek z jogurtem nat. Doprawione czarnym pieprzem. Brak soli.

Na obiad będzie dziś karczek duszony.

A i wczoraj zrobiłam pierwszego smoothie :-) 
Nie jestem w stanie tyle warzyw jeść ile powinnam przy anemii.
Wiec wczoraj wrzuciłam do miksera:
1 buraka
2 banany
3 jabłka
½ soku z cytryny
2 marchewy
2-3 łyżeczki miodu podgrzanego by był bardziej płynny
I wodę mineralną do uzyskania odpowiedniej dla mnie kosystencji.

Bałam się strasznie spróbować, bo zapach buraka mnie odpycha,
Ale okazało się w smaku całkiem dobre.
Wyszedł mi cały dzbanek + 1 szklanka.
Mojemu W też posmakowało :-) 

Następny będzie szpinakowy :-D 
  • MIPU91

    MIPU91

    31 stycznia 2014, 01:28

    i fajnie ze jednak odważyłaś się tego spróbować:] plus za odwagę hehe

  • MIPU91

    MIPU91

    31 stycznia 2014, 01:27

    spróbuj ograniczyć trochę węglowodanów:]

  • mirjam

    mirjam

    30 stycznia 2014, 14:26

    Za dużo węglowodanów,czyli bułek,mimo,że ciemne.Ciemne ciemnym nie są równe.Pasztet,kiełbaska,serek topiony,karczek to bym odstawiła,przecież to wszystko nie odpowiednie jest na redukcji.Więcej warzyw,soków,a nie tam chemicznych izotoników(ew,zrobić sobie naturalny samemu) i dużo wody:)