Kurczę, może to trochę głupi okres do rzucania - po świętach zostało 2 kg, przez rzucanie fajek prze 2 tyg. przybyło 1 kg. Ale mam już dość tego śmierdzenia, wydawania kasy, suchej cery... Nie palę od 2 tygodni...było trudno, ale ani razu nie zgrzeszyłam, ani macha, ani cudzesa. Za to ten 1 kg doszedł.Ale i tak lepiej się czuję - nie kaszlę jak stary gruźlik, wyglądam , i czuję się bardziej wypoczęta. Paliłam 15 lat ...
niecodziennosc
13 stycznia 2011, 10:50Gratuluję podjętej decyzji.. życzę wytrwałości i trzymam kciuki!
Lachonarium
13 stycznia 2011, 10:48Ja paliłam 10 lat i też nie palę od dwóch tygodni :D no prawię - ostatnia fajka była w sylwestra przed północą :D Powodzenia - trzymam mocno kciuki ;-)