i nie mam siły więcej.. pilnuję się, nie jem kolacji. Ale jakoś nie mam sił ponownie zabrać się za dietę. Kawa, herbata ze słodzikiem, ale mało wody piję, no i jem nieregularnie. Ponad śniadnia przekładam kawę + papieros. Kiedy wpadam po pracy do domu jestem głodna jak wilk i rzucam się na jedzenie, dobrze , że chociaż to dozwolone jedzenie.
Po -12 kilogramach mam znów problem w co się ubrać, prawie wszystko za duże, a na kompletną zmianę garderoby nie bardzo mnie stać. I jeszcze coś - straszne zmarchy mi się pojawiły wokół oczu, ciało jakieś wiotkie. Jak schudnę jeszcze bardziej to będę normalnie stara. Jakie macie sposoby na utrzymanie jędrności ciała?
chwiejna88
16 września 2010, 10:30Musisz uważać żeby nie dopadło Cię jo-jo... Z tą garderobą mam tak samo schudłam 12kg wszystko na mnie wisi a na nowe ciuchy pieniędzy brak...
P.Sawyer
16 września 2010, 10:27ćwiczonka.. bańki chińskie... kremiki .. hmm no i wooodaaa.. buziaczki:*