taka ze mnie kuleczka. ale jeszcze trochę i.. z tym serio koniec.
Do pracy zabieram sałatki warzywne, pokrojone warzywa, owoce - na przegryzkę. Jakoś daję radę. Dużo przypraw typu: zioła prowansalskie, tymianek, czosnek, cebula i oliwa z oliwek. Suszone owoce, orzechy. Zważę się dopiero w piatek. Ale już zauważyłam zmniejszenie brzucha, i dłonie szczuplejsze, i twarz ciupinkę I najwazniejsze - lepsze samopoczucie i fizyczne, i psychiczne.Czego i Wam życzę.
agafbh
14 września 2009, 12:59w takim razie trzymam bardzo mocno kciuki. A takie zdjecia, masz racje - są pamiątką są, nic nie kłamią pozdrawiam