Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Czas ruszyć w wyzwania :)


Witajcie,

postanowiłam nie czekać bezczynnie na mulisporta i zabieram się za miesięczne wyzwania:) Późno bo późno, ale wcześniej nie mogłam ćwiczyć bo moja dieta nie miałaby sensu. Jednym napędzałam metabolizm a drugim spalałam tłuszcz a jakbym dorzuciła do tego ćwiczenia to jedno bym spalała a drugie przerabiała na masę, a na tym mi nie zależało. Dziś już pierwszy dzień wyzwania zaliczony i na tyłek i na brzuszek.

Znalazłam też fajny artykuł w gazecie jak przygotować się do przygody z bieganiem. Jeżeli jutro uda mi się wstać przed 6 to IDĘ BIEGAĆ!

Właśnie wysmarowałam brzuchol balsamem z linii eveline i zobaczymy co z tego będzie. Zrobie dziś fotkę, żeby za miesiąc porównać czy aby coś się zmieniło, więc fotki będą dopiero za misiąc:) tak żey teraz Was nie wystraszyć :D

A jak zmian nie będzie to czas założyć skarbonke pt " NA SIŁY WYŻSZE!"

POZDRAWIAM

  • monia.l

    monia.l

    27 marca 2014, 07:10

    tak trzymaj a bedzie dobrze ....ja tez kiedys biegalam ok 6 ale niestety szybko się zniechęciłam

  • ona1991wawa

    ona1991wawa

    25 marca 2014, 22:05

    o kochana podziwiam :D wstac przed 6? a nigdy w zyciu :) z Eveline niektore balsamy sa dobre, ale ogole jakiegos tam meega szalu nie ma :) ja w koncu tez zaczlam w pelni korzystac z mojego multisportu ;) hah dzis byla basen, sauna i jacuzzi jutro to samo :) pozdrawiam