Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
15'11


wstalam po 12:00 :p

13:00 pol kostki sera bialego, garsc pomidorkow

Skalpel,  dodatkowy taniec ok 40 min

17:00 jogurt nat 

W planach indyk z grilla, z sosem smietanowym z mascarpone i warzywami

Edit: byla porcja makaronu z indykiem, wino 

a potem pol tabliczki czekolady :(