Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
No, zjadłam coś...


...i dobrze mi z tym.
Zrobiłam sobie normalną kanapkę z twarożkiem i ogórkiem. I od razu jakoś tak organizm poczuł się najedzony. Kurcze, to wszechogarniające poczucie głodu przez ostatnie 5 dni, to nie jest to, co tygrysy lubią najbardziej.
W każdym razie wyrzutów sumienia nie mam.
  • rozweselona

    rozweselona

    16 maja 2012, 20:17

    ja wlasnie sobie trwam w tym poczuciu glodu i smutku spowodowanego tym glodem :) i smieszy mnie to :)